Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Henricus de Friburgo in Polonia. Pierwszy światły świebodziczanin

Drukuj
Utworzono: wtorek, 21, marzec 2017

Przeglądając średniowieczne dokumenty uniwersytetu bolońskiego (północne Włochy), (1) można natknąć się na studenta, który w tamtejszych rejestrach zapisany został pod 1293 rokiem jako: „D. Henricus de Friburgo in Polonia”. Wielu współczesnych badaczy uważa, że chodzi tu o postać, którą utożsamiać należy dzisiaj z naszym miastem. Sądzą oni, że jest to niejaki Henryk ze Świebodzic, który po skończeniu archigimnazjum w Bolonii, objął posadę proboszcza w miejscowym kościele pw. św. Mikołaja, by odegrać wkrótce znaczącą rolę w jego historii. Nie znamy daty narodzin naszego bohatera. Nie wiemy również nic na temat jego pochodzenia. Większość faktów z jego życia opiera się raczej na domysłach i kilku drobnych przesłankach źródłowych, z których niektórzy badacze próbowali „zlepić” życiorys Henryka. Sugerując się jednak jego zachodnim (germańskim) imieniem, można przyjąć, iż jego przodkowie stanowili ludność napływową na te tereny i byli częścią ówczesnej akcji kolonizacyjnej, która rozgrywała się w XIII stuleciu na obszarze Dolnego Śląska. Rodzice proboszcza ze Świebodzic musieli być bardzo majętni i zaliczać się do elity feudalnej ówczesnego społeczeństwa, skoro stać ich było na posłanie syna na zagraniczne studia do jednego z elitarnych ośrodków uniwersyteckich średniowiecznej Europy. Wcale też się nie wyklucza, że jeszcze przed wpisaniem go w poczet bolońskich studentów, mógł on zostać przeznaczony do stanu duchownego i przyjąć święcenia kapłańskie. Być może jego naukę we Włoszech po części finansował też Kościół śląski. Na kartach historii nasz bohater zapisał się jako jeden z wyróżniających się proboszczów kościoła pw. św. Mikołaja w Świebodzicach, który skutecznie próbował zabiegać o jego prawa.

A czasy nie były wtedy łatwe. Od połowy XIII wieku toczył się głośny spór kościoła w Świebodzicach ze świątynią z nieodległej Pełcznicy. (2) Chodziło w nim o uzależnienie się świebodzickiej parafii (3) oraz o przejęcie pewnego rodzaju dziesięcin. Spór był na tyle głośny, że pewne jego echa docierały na dwór papieski, a w jego rozstrzygnięciu próbował brać udział sam arcybiskup salzburski Władysław (1237-1270). Rozwiązanie konfliktu nastąpiło dopiero na początku XIV wieku i to za sprawą właśnie proboszcza Henryka. Nasz bohater na podstawie zebranych dokumentów z wcześniejszych lat, potrafił udowodnić słuszność swojej racji w długotrwałym sporze. Dzięki temu, na podstawie ogłoszonego w maju 1301 r. wyroku, pełne prawa do dziesięcin zostały przyznane świątyni ze Świebodzic. Skuteczna walka o prawa świebodzickiego kościoła została zapewne dostrzeżona na dworze książęcym w Świdnicy, skoro w późniejszych latach spotykamy Henryka w obecności samego księcia Bernarda Statecznego (1301-1326) oraz jego matki Beatrycze, wdowy po Bolku I Surowym. Na dworze świdnickich władców pełnił on rolę książęcego kapelana oraz wystąpił w roli świadka na kilku dokumentach, sporządzonych przez książęcą kancelarię w latach 1305-1308. Jak długo jednak trwała jego kariera? Dziś nie wiadomo. Po raz ostatni jest wymieniany w źródłach historycznych pod datą 5 lutego 1308 r. Potem słuch o nim ginie. Należy więc przypuszczać, że niedługo po 1308 r. zmarł.

Przypisy:
(1) Uniwersytet boloński uważany jest dzisiaj za największy uniwersytet we Włoszech, a zarazem najstarszą uczelnię w zachodnim świecie. Jego początki sięgają końca XI stulecia. W wiekach średnich stanowił on również wzór i model dla innych powstających w Europie ośrodków uniwersyteckich.
(2) Obecnie jest to niewielki kościółek pw. św. Franciszka z Asyżu.
(3) Kościół w Pełcznicy pełnił w XIII w. rolę nadrzędną w stosunku do znajdujących się w okolicy kilku osad i świątyń (Świebodzic, Cierni czy Mokrzeszowa). Do niego też należał pewien rodzaj dziesięcin, które zostały mu przyznane w 1228 r. przez miejscowych możnowładców i duchowieństwo.

Wykaz źródeł:
1. M. Cetwiński: Śląski tygiel, Częstochowa 2001;
2. R. Wietrzyński: Wybitni mieszkańcy Świebodzic i ludzie związani z miastem, Świebodzice 2015;
3. August Wilhelm, Eduard Theodor Henschel: Zur Geschichte der Medicin in Schlesien: Die vorliterärischen Anfänge, Aderholz 1837.

 

Henryk ze Świebodzic, wymieniany w średniowiecznych źródłach jako: „Henricus de Friburgo in Polonia”, zaliczał się do pierwszych światłych świebodziczan. Wykształcenie zdobywał m.in. na uniwersytecie bolońskim (zbiory autora).

 

Wizerunek z połowy XIV wieku przedstawiający wykład na uniwersytecie bolońskim
(źródło: www.en.wikipedia.org)

 

Średniowieczne statystyki pokazują, że w latach 1270-1293 wśród studentów archigimnazjum w Bolonii było niewielu Dolnoślązaków. Poza naszym bohaterem – Henricusem de Friburgo in Polonia – przeważali głównie wrocławianie (zbiory autora).

 

 

Opracowanie
Rafał Wietrzyński

© 2022 Żarowska Izba Historyczna

Saturday the 20th. By BlueHost Review and Affiliate Marketing.