Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Kamieniarze i kamienne zabytki z XIII-XVIII wieku w gminie Żarów

Drukuj
Utworzono: środa, 20, maj 2015

Kamień należy do niewielu materiałów budowlanych, których zastosowanie sięga dziesiątków wieków wstecz. Możemy stwierdzić, że poznajemy kulturę starożytną po jej zabytkach i to dzięki temu, że zostały wykonane z kamienia. Do dziś podziwiamy egipskie piramidy, budowle starożytnych gmachów greckich, rzymskich zamków, kościołów i katedr średniowiecza, zachwycając się nie tylko właściwościami materiałów kamiennych, lecz również techniką i sztuką budowania tych obiektów w tamtych czasach.Z opisów historycznych wynika, że budownictwo w okresie średniowiecza opierało się na działalności tzw. strzech budowlanych, które stanowiły jedyny aparat wykonawczy przy wznoszeniu każdej większej budowli. Celowym więc będzie zapoznanie się z ich zasadami organizacji pracy. Średniowieczna strzecha budowlana była doskonale zorganizowanym zespołem składający się z kwalifikowanych pracowników budowlanych, początkowo kamieniarzy i układaczy (muratorów), a także cieśli. Po wprowadzeniu cegły, jako budulca, w skład zespołu weszli także murarze. Na czele zespołu stał mistrz strzechy, który najczęściej był równocześnie kierownikiem budowy tzw. Magister operis. Jego zastępcą był tzw. Magister Lapicida - mistrz kamieniarski, często kwalifikowany rzeźbiarz w kamieniu, ale znający także dokładnie technologie ręcznej obróbki i budownictwo kamienne.Poza tym był tzw. Magister cementarius, który kierował przygotowaniem zapraw wiążących potrzebnych w dużych ilościach na budowie. Strzecha miała swój statut wewnętrzny - regulujący prawa i obowiązki wszystkich członków zespołu. Statut silnie podkreślał dyscyplinę i warunki pracy oraz obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej zespołu.Ze względów konkurencyjnych chroniono w szczególnej tajemnicy plany budowlane zespołu, źródła surowca kamieniarskiego, sekretów technologii a także cennik płac i księgi rachunkowe zespołu. Historia powstania średniowiecznych strzech budowlanych w zachodniej Europie jest bardzo ciekawa i według źródeł niemieckich przedstawia się następująco: Wolne i samodzielne strzechy budowlane powstały i rozwinęły się z klasztornych warsztatów budowlanych we wczesnym średniowieczu głównie we Francji i północnych Włoszech i doszły do największego rozkwitu z początkiem XII wieku. Przed nimi już istniały i pracowały wyżej wymienione klasztorne zespoły budowlane, założone przy poszczególnych zakonach np. benedyktynów, cystersów itp. a składające się wyłącznie z braci zakonnych znających rzemiosło budowlane kamieniarskie.

Związani oni jednak byli regułą danego zakonu. Zdarzały się jednak wypadki, że z konieczności czasem angażowano do takiego klasztornego warsztatu świeckich pracowników z zewnątrz, wybitnych specjalistów, na specjalnych warunkach i na czas określony do budowy wznoszonego obiektu. Cechą charakterystyczną tych warsztatów klasztornych była ograniczona ich działalność budowlana tylko w ramach danego zakonu a często kończyła się wraz z ukończeniem budowy klasztoru lub opactwa. Szczególnie ożywioną działalność budowlaną poza granicami Francji rozwinął zakon cystersów w XII i XIII wieku, między innymi i w Polsce. Ilość tych klasztornych warsztatów budowlanych okazała się z biegiem czasu niewystarczająca i gdy z początkiem XII wieku rozpoczął się okres intensywnej budowy katedr we Francji wzrosło zapotrzebowanie na kwalifikowanych pracowników budowlanych tj. kamieniarzy, rzeźbiarzy w kamieniu, murarzy, cieśli itp. Przy takiej koniunkturze nie zabrakło ludzi energicznych i pełnych inicjatywy, a przy tym doskonałych fachowców, którzy zaczęli skupiać wokół siebie dobrych pracowników budowlanych i na podstawie umowy z kapitułą lub fundatorem, podejmować budowę.Takie były początki wolnych strzech budowlanych we Francji i w krajach niemieckich wolnych w odróżnieniu od klasztornych zespołów budowlanych, które były związane regułą danego zakonu i pracowały wyłącznie tylko dla jego potrzeb. Cechą charakterystyczną tak powstałych wolnych strzech budowlanych było tzw. wędrowanie strzechy, co oznacza, że nie miały one stałego miejsca działalności, lecz przenosiły się z budowy na budowę, nieraz w odległych miastach a nawet poza granice państwa.Na terenie Niemiec strzechy budowlane nabierały swoistego charakteru jakkolwiek przyjęły zasadniczo ustrój i organizacje oparte na wzorach pochodzących z Francji. Były jednak różnice np. w zakresie nauki zawodu, zdawania egzaminów czeladniczych i mistrzowskich itp.Strzechy budowlane, które pracowały w średniowieczu w Krakowie pochodziły przeważnie z Niemiec, Saksonii, Turyngii i z Czech. Ustrój i organizacja oparte były na niemieckim statucie strzech i ich zwyczajach a także na ich metodach budowania, obróbki kamienia itp.Na czele strzechy stał mistrz strzechy. Był on zwykle powołany na stanowisko przez zespół pracowników strzechy. Musiał mieć za sobą egzamin mistrza i praktykę na stanowisku magistra operis. Do jego obowiązków należało opracowanie projektu danego obiektu, który stanowi część zasadniczą do umowy z fundatorem. Zastępcą mistrza strzechy i kierownika budowy był tak zwany parler (od niem. 'parlieren' - gadać, rozmawiać po francusku), który miał najwięcej do gadania na budowie. Był to zawsze wysoko kwalifikowany mistrz sztuki budowlanej, przeważnie kamieniarz i rzeźbiarz w kamieniu. W jego rękach spoczywało wszystko co dotyczyło wykonawstwa, organizował prace skalników przy wydobyciu bloków, omawiał z kamieniarzami ich obróbkę zgodnie z potrzebami budowy, kierował pracą układaczy (muratores) przy osadzaniu bloków i elementów w murach wznoszonych budowli. Wykonywał tzw. trasowanie elementów złożonych w skali 1:1 np. rozety gotyckie w oknach, laskowanie i rysunek okna gotyckiego lub portali, dzielił je na poszczególne sztuki i omawiał z kamieniarzami sposób ich obróbki. W średniowieczu parler dotyczył głównie kamieniarza ponieważ głównym materiałem budowlanym był kamień, a że w owych czasach nie stosowano nazwisk tylko imię i zawód, więc w księdze wypłat, w dyplomach, świadectwach pracy itp. zapisywano np. Henryk Parler, lub Michał Parler itd. Gdy syn mistrza, wykształcony w tym samym zawodzie, obejmował stanowisko ojca, powstawały całe rody słynnych kamieniarzy rzeźbiarzy kierowników strzech działających na terenie Europy Zachodniej i Środkowej.

Nazwisko sławnego i znanego ze swojej działalności w średniowieczu rodu mistrzów budowlanych kamieniarzy i rzeźbiarzy w kamieniu Parlerów wywodzi się z określenia jego zawodu.Ojcem tego rodu był znany w średniowieczu budowniczy kościołów Heindrich z Gmünd/Niemcy. On pierwszy przyjął to nazwisko dla swojego rodu, który przez kilka pokoleń rozwinął wspaniałą działalność w zakresie budownictwa kościołów na terenie Europy Środkowej, aż do Polski włącznie. W statucie strzechy między innymi duży nacisk kładziono na sprawę nauki zawodu i egzaminów czeladniczych oraz mistrzowskich. Najważniejszym zadaniem było przygotowanie fachowej kadry dobrych wykonawców robót budowlanych a zwłaszcza kamieniarzy, którzy w tym samym okresie stanowili większość zespołu strzechy.Czas nauki zawodu w kamieniarstwie trwał np. w Saksonii i w Czechach cztery lata a w innych strzechach nawet pięć lat. W latach późniejszych na podstawie zarządzenia wydanego przez cesarza Niemiec z r. 1498 mógł być kandydat zwolniony z czwartego względnie z piątego roku nauki o ile mistrz strzechy uznał za możliwe i o ile wniósł on za to opłatę w wysokości dwóch guldenów. Kandydaci do zawodu kamieniarza rekrutowali się przeważnie z grona pracowników strzechy, którzy wykazywali pewne zamiłowanie, ochotę i zdolności do pracy przy obróbce kamienia. Nad nauką ucznia czuwał bezpośrednio mistrz kamieniarz, zwykle parler, oraz zastępca mistrza strzechy. Rozpoczęcie nauki zawodu następowało z chwilą wpisania ucznia do księgi terminatorów. Po latach nauki mógł być uczeń dopuszczony do egzaminu czeladniczego po czym zdawał egzamin i następowały tzw. wyzwoliny czeladnika. Egzamin czeladniczy trwał kilka dni, podczas którego kandydat musiał samodzielnie wykonać tzw. majstersztyk tj. jakiś element kamienny na podstawie danego rysunku: mógł to być np. gzyms z bogatym profilem gotyckim łącznie z jego załamaniem na narożniku, albo część żebra sklepienia krzyżowego, albo stożka jego podstawy lub zwornik sklepienia łącznie z jego rzeźbą ornamentalną. Egzamin czeladniczy musiał wykazać pełną znajomość wykonania w kamieniu wszelkich elementów kamiennych, jakie w gotyku były stosowane oraz pewną znajomość rzeźby ornamentalnej tak często w owym czasie stosowanej.Ponadto kandydat na czeladnika musiał się wykazać dokładną znajomością posługiwania się narzędziami i przyrządami przy swej pracy oraz umiejętnością czytania rysunku.Po zdaniu egzaminu wyzwolony czeladnik został przez mistrza strzechy wpisany do księgi czeladników i otrzymywał swój “znak rozpoznawczy” tzw. gmerek na całe życie. Od tego momentu jego znak rozpoznawczy został wprowadzony do księgi wypłat strzechy i tym znakiem miał on oznaczać sztuki przez siebie wykonane, co ułatwiało wypłatę wynagrodzenia za prace oraz stanowiło kontrolę jakości jej wykonania. Dotychczas nie zostały źródłowo zbadane i ostatecznie wyjaśnione zasady kompozycji tych znaków kamieniarskich tj. gmerków z okresu średniowiecza. Były to przeważnie figury geometryczne oparte bądź na kwadracie, bądź na trójkącie, względnie na kole. Często w figurę geometryczną wkomponowany był inicjał pierwszej litery imienia wykonawcy, rzadziej jego imienia i nazwiska.

Kamieniarze przy pracy, rycina z 1568 roku 

Zestaw podstawowych narzędzi średniowiecznego mistrza kamieniarskiego z terenu Niemiec

W okresie gotyku rozwiniętego nie znano jeszcze wyraźnie różnic między kamieniarzem a rzeźbiarzem w kamieniu. Tak jak mistrz strzechy przez swoje wysokie kwalifikacje i głęboką znajomość sztuki budowania był równocześnie architektem, rzeźbiarzem i kamieniarzem w jednej osobie, tak kwalifikowany czeladnik kamieniarz po egzaminie mógł pracować przy rzeźbie w kamieniu. Pewne zmiany pod tym względem wystąpiły dopiero w późnym średniowieczu. Nastąpił wówczas wyraźny rozdział w pracy w kamieniu na rzeźbę, a zwłaszcza figuralną, i na detal kamienny konstrukcyjny.Nowy statut kamieniarzy np. w Regensburgu z 1514 roku ustala już dokładnie uprawnienia “kamieniarza” wyliczając roboty kamieniarskie, jakie mógł on wykonywać, np. portale, odrzwia, okna, gzymsy, sklepienia także tabernacula, ale to były już czasy szeroko rozwiniętej działalności cechów rzemiosł budowlanych osiadłych i związanych z miastem. Na zakończenie opisu działalności strzech budowlanych w Europie Zachodniej należy podkreślić jeszcze jeden szczegół charakterystyczny dla tych odległych czasów. W okresie wczesnego gotyku działalność budowlana strzech miała przeważnie charakter anonimowy, dlatego nie znamy nazwisk ówczesnych mistrzów realizujących dzieła budowlane. Wynikało to prawdopodobnie z głębokich zasad pracy kolektywnej całego zespołu strzechy oraz z atmosfery solidarności, jaka w początkach działalności panowała.Stosowano jedynie wykucie na poszczególnych elementach znaku rozpoznawczego (tzw. gmerki) ich wykonawcy.Najstarszą formą pamiątkowych napisów był anonimowy napis wykuty w kamieniu z datą ukończenia budowy obiektów z życzeniami błogosławieństwa itp. Dopiero w okresie późnego gotyku, zaczęto na pamiątkę ukończenia dzieła, umieszczać w eksponowanych miejscach świątyni np. na konsolach zwornikach, ambonach itp. wyrzeźbione w kamieniu podobizny fundatora i autoportrety mistrza budowy.W ten sposób powstało i pozostało z okresu późnego gotyku szereg podobizn w większości autoportretów mistrzów budowy i wybitnych rzeźbiarzy w kamieniu z atrybutami ich zawodu i ich kwalifikacji, przy czym mistrz budowy przedstawiony był zawsze z cyrklem i kątomierzem a mistrz kamieniarz rzeźbiarz z pobijakiem drewnianym do kamienia trzymanym w ręce. Jeden z pierwszych takich autoportretów wykonał w kamieniu mistrz Piotr Parler, na dolnym triforium katedry św. Wita w Pradze w roku 1380.Takich autoportretów wykonanych w kamieniu przedstawiających podobiznę słynnych mistrzów doby średniowiecza z terenu Niemiec, Czech i Austrii było więcej i przeważnie zachowały się do czasów obecnych.Tak w dużym skrócie według przekazów historycznych - przedstawia się działalność pierwszych strzech budowlanych, ich organizacji i udział w budowie wielkich świątyń średniowiecza, aż do okresu późnego gotyku. Z tego wielkiego środowiska budowlanego na terenie Niemiec pochodzi mistrz Piotr Parler, który pod koniec XIV wieku rozwinął szeroką działalność budowlaną m.in. w Krakowie (Józef Maślaniec, Kamieniarskie dzieła średniowiecznych muratorów, czasopismo "Świat Kamienia" 2004 nr 3 (28), www.swiat-kamienia.pl)

Na obszarze gminy Żarów nie brakuje kamiennych zabytków, wykonanych przed wiekami, przez ówczesnych mistrzów Magister Lapicida. Wymienić możemy tutaj kościelne portale i obramowania otworów wejściowych, płyty nagrobne, ozdobne detale architektoniczne takie jak zworniki i konsole, sakramentaria (patrz tutaj), kolumny z umieszczonymi figurami świętych i in., o których zresztą dalej przeczytacie. Portal to architektoniczne, ozdobne obramienie drzwi wejściowych w kościołach, pałacach, ratuszach, bogatszych kamienicach, czasami także drzwi wewnętrznych. Ozdoba ta w zależności od epoki zróżnicowana jest pod względem architektonicznym. W starożytnej Grecji była to opaska, w Rzymie fryz, niekiedy portyk. W czasach romańskich portal stanowiła półkolista archiwolta z kilkoma rzędami łuków cofającymi się w głąb ściany i zamknięta tympanonem nad wejściem. Łuki były zazwyczaj pełne rzeźbiarskich ozdób. Podparcie łuków formowano w kształcie filarów, kolumn lub pilastrów. W okresie gotyku został zmieniony kształt archiwolty z półkolistego na ostrołukowy. Do najbardziej interesujących dzieł dawnego – średniowiecznego kamieniarstwa, zachowanych na obszarze gminy Żarów, należą bez wątpienia dwa portale wejściowe do kościoła pw. św. Józefa w Pożarzysku. Oba wykonane z piaskowca, datowane są na połowę XIII wieku. Południowy, ostrołukowy z trzema parami kolumienek i wczesnogotyckimi głowicami kielichowymi, ozdobiony jest elementami roślinnymi. Ostrołukową formę posiada także portal północny, który obecnie jest zamurowany. Podobne, aczkolwiek mniej ozdobne i urozmaicone formą zabytki odnajdujemy również w innych miejscowościach gminy Żarów. Wspomnieć tutaj warto o zamurowanym (ok. 1589 r.), gotyckim ostrołukowym portalu w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Imbramowicach, a także o podobnym mu formą piaskowcowym obramieniu gotyckich drzwi z kościoła pw. św. Stanisława BM w Bukowie. Do późnośredniowiecznych zabytków wykonanych w kamieniu zaliczany jest XV-wieczny portal bramy, wkomponowany w południowy odcinek muru kościelnego w Wierzbnej. Z miejscowości tej pochodzi również odkryta podczas badań archeologicznych archiwolta ostrołucznego portalu, biforium i tworząca z nim komplet kolumienka z sześcienną bazą. Te kamienne artefakty związane są z murowanym zamkiem, który wzniesiony został w 2 połowie XIII wieku w południowej części skalistego wyniesienia terenu, zwanego powszechnie Skałką (patrz tutaj). Równie starą, być może średniowieczną metrykę posiadają dwa piaskowcowe obramienia drzwi (ostrołukowe i prostokątne) w piwnicach pałacu, który znajduje się na terenie dawnego przeoratu cysterskiego. Do kamiennych wytworów, które w XIII wieku własnoręcznie sporządził Magister Lapicida (Mistrz kamieniarski), należą ozdobne elementy sklepienia – zworniki i konsole w kościele św. Stanisława w Bukowie. Terminem zwornik w architekturze określamy szczytowy kliniec łuku lub niektórych typów sklepienia, który zazwyczaj jest bogato profilowany i zdobiony dekorem rzeźbiarskim, wykonanym z kamienia lub ceramiki. Element ten charakterystyczny jest dla gotyckich sklepień krzyżowo-żebrowych. Zworniki w łękach sklepiennych (gurtach) nie były przyozdabiane. Dopiero po wprowadzeniu sklepień krzyżowo-żebrowych, w miejscu przecięcia się żeber, miejsca te akcentowano przez dodanie płytki kamiennej ozdobionej herbem lub maską, dekoracji umieszczonej bezpośrednio na klińcu szczytowym (np. w kształcie rozety), rzeźby figuralnej lub całego zespół takich rzeźb, kwiatonu zwieszającego się ze zwornika. Zworniki w kościele bukowskim przyozdobione zostały figuralnym wyobrażeniem anioła oraz okrągłej rozety. Wspomniane konsole, to architektoniczne elementy w postaci ozdobnego wspornika, wykonanego z kamienia, cegły lub drewna, który podpiera rzeźbę, gzyms, balkon, kolumnę lub też żebra sklepienia. Konsola taka posiadająca najczęściej formę esownicy lub woluty, stosowana była w architekturze wielu epok do celów konstrukcyjno-dekoracyjnych. Piaskowcowe konsole, podtrzymujące żebra sklepienia w prezbiterium kościoła św. Stanisława w Bukowie, ozdobne są w rzeźbioną dekorację roślinną.

Lista architektonicznych detali rzeźbionych w kamieniu poszerzona jest o renesansowe nadproże z 1588 roku, użyte wtórnie przy wznoszeniu jednego z folwarcznych obiektów w Gołaszycach (patrz tutaj). Artefakt ozdobny w herby rycerskich rodów von von Schindel i von Mühlheim, pochodzi najprawdopodobniej z pałacu w Łażanach. Dla wyjaśnienia nadproże jest to poziomy, płaski lub sklepiony (przesklepienie) element konstrukcyjny w formie belki umieszczanej ponad otworami w ścianie. Jego zadaniem jest przeniesienie obciążeń oddziałujących na fragment ściany ponad otworem na mur po obu stronach otworu. W budynkach historycznych nadproże było często bogato zdobione. Współcześnie jest całkowicie ukryte i niewidoczne spod warstw wykończeniowych. Do najwspanialszych oraz najbardziej bogatych w zdobienia kamiennych wytworów, które dzisiaj możemy podziwiać wewnątrz świątyń lub na ich zewnętrznych elewacjach, należą epitafia, czasem pospolicie nazywane też płytami nagrobnymi. Epitafium zawierać może portret zmarłego (płaskorzeźbiony) albo scenę figuralną, a także odpowiednie symbole i alegoryczne atrybuty. Mógł to być w końcu pomnik w postaci ozdobnej płyty lub tablicy z napisem ku czci zmarłego, najczęściej nie w miejscu pochówku, lecz w innym związanym z daną osobą, np. w kościele, na ścianie, filarze lub posadzce. Takie właśnie wspaniałe płyty ozdobne w wizerunek zmarłych, opatrzone rodowymi herbami i odpowiednimi inskrypcjami podziwiać możemy w kościołach w Imbramowicach (wewnątrz świątyni), Łażanach (wewnątrz oraz zewnętrzna elewacja prezbiterium), Pożarzysku (wewnątrz) oraz w Wierzbnej (zewnętrzna elewacja). Inne epitafia, przedstawiające sceny figuralne zdobią dzisiaj wewnętrzną stronę kościelnych murów w Imbramowicach (epitafium z 1593 roku), Bukowie (epitafium z 1738 roku) i Wierzbnej (epitafium z 1713 roku). Z kolei na zewnętrznej, wschodniej ścianie kościoła pw. Bożego Ciała w Łażanach, umieszczone jest kamienne epitafium z 1703 roku. Nie wolno nam zapomnieć także o innych, równie wspaniałych działach sztuki kamieniarskiej, które powstały w XVIII stuleciu. Są nimi kolumna morowa z Wierzbnej wraz z umieszczoną na niej figurą Matki Boskiej Niepokalanej (patrz tutaj) oraz dwie figury św. Jana Nepomucena (Buków i Wierzbna). Pierwsza ustawiona na postumencie i datowana ogólnie na 1 połowę XVIII wieku, druga stanowiąca zwieńczenie kolumny ustawionej na postumencie z datą roczną 1701. Z końca XVIII wieku, a dokładnie z 1796 roku pochodzi bogato zdobiony, wykonany w piaskowcu herb Matuschków-Toppolczanów, który umieszczony został nad portalem wejściowym do pałacu w Pyszczynie. Obok kunsztownych, bogato zdobionych płyt nagrobnych, świątynnych portali, sakramentariów i innych wymyślnych detali architektonicznych, które kosztowały wiele mozolnej pracy doświadczonego kamieniarza, powstawały także znacznie uproszczone wyroby pozbawione cech dekoracyjnych. Elementom tym nadawano jedynie odpowiednią formę, kształt i gładzono ich powierzchnie. Spełniały one rzecz jasna odmienne funkcje. Innym ciekawym artefaktem sprzed wieków jest odnaleziony w ubiegłym roku na terenie przypałacowym w Wierzbnej, kamienny słup, który niegdyś pełnił prawdopodobnie funkcję pręgierza (patrz tutaj). Również w tej miejscowości (przy drodze do Nowic, posesja nr 5) zobaczyć możemy obrobione fragmenty kamiennego ogrodzenia folwarku cysterskiego z XVII-XVIII wieku (wydobyte i wyeksponowane podczas wznoszenia nowego ogrodzenia).

Południowy portal z połowy XIII wieku w kościele pw. św. Józefa w Pożarzysku

Północny portal z połowy XIII wieku w kościele pw. św. Józefa w Pożarzysku (źródło)

 Zamurowany gotycki portal w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Imbramowicach

Gotycki portal w kościele pw. św. Stanisława BM w Bukowie

 

Ostrołukowy portal w południowej części muru kościelnego w Wierzbnej

 

Detale architektoniczne z XIII-wiecznego założenia obronnego na Skałce w Wierzbnej, odkryte na złożu wtórnym: a - archiwolta portalu, b - elementy biforium

 1 - element archiwolty portalu, 2 - fragment kolumny z sześcienną bazą
(Żarowska Izba Historyczna)

 Ostrołukowy portal w dawnym pałacu przeora w Wierzbnej (źródło)

 Prostokątny portal w dawnym pałacu przeora w Wierzbnej

 Zworniki w kościele pw. św. Stanisława BM w Bukowie

Zdobione motywem roślinnym konsole podtrzymujące żebra sklepienia w kościele
pw. św. Stanisława BM w Bukowie

 Gołaszyce, nadproże z datą 1588 i herbami rodów von Schindel i von Mühlheim

  

Płyta nagrobna Georga von Nostitz z 1600 roku w kościele pw. św. Józefa w Pożarzysku

 

 Płyta nagrobna poświęcona zmarłemu w 1571 r. Leonardowi, synowi rycerza Hansa Dietricha von Rohn z Bagieńca, zewnętrzna elewacja kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Wierzbnej

 

 

Epitafium upamiętniające śmierć Lorenza von Hund z 1593 r. w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Imbramowicach

 

Epitafium kanonika wrocławskiej kolegiaty św. Krzyża i proboszcza opolskiego Jana Ignacego Frantzke z 1738 roku w kościele pw. św. Stanisława BM w Bukowie

 

 Barokowe epitafium, upamiętniające zmarłego w 1713 r. Joachima Friedricha von Zedlitz w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Wierzbnej

 Figura Matki Boskiej Niepokalanej na XVIII-wiecznej kolumnie morowej w Wierzbnej

Figura św. Jana Nepomucena z 1701 roku w Wierzbnej

 

Figura św. Jana Nepomucena z 1 połowy XVIII wieku w Bukowie

 

Herb von Matuschków-Toppolczanów z 1796 roku w pałacu pyszczyńskim

Kamienny słup - pręgierz odnaleziony w 2014 roku na terenie dawnego przeoratu w Wierzbnej

 

Kamienne fragmenty XVII-XVIII-wiecznego cysterskiego ogrodzenia folwarku w Wierzbnej

 

Składamy serdeczne podziękowania dla pani redaktor Adrianny Czekaj (dwumiesięcznik Świat Kamienia) za możliwość publikacji tekstu "Kamieniarskie dzieła średniowiecznych muratorów"

Fotografie: B.Mucha, A.Bielec, UM Żarów

Opracowanie
Bogdan Mucha